Podsumowanie akcji „Znicz 2018”
Policjanci zakończyli akcję „Znicz 2018”, która w tym roku trwała 5 dni. Podczas prowadzonych działań na drogach powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego było bezpiecznie. Ruch w rejonie cmentarzy odbywał się bez większych utrudnień. Policjanci odnotowali 11 kolizji.
Od 31 października do dnia 4 listopada policjanci z Kędzierzyna-Koźla prowadzili akcję „Znicz 2018”. Podczas wzmożonych działań, w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim nad bezpieczeństwem na drogach i w rejonach cmentarzy czuwali policjanci wspierani przez Straż Miejską.
Zdecydowanie większą liczbę patroli można było zaobserwować na drogach wyjazdowych z miast oraz w okolicach cmentarzy. Funkcjonariusze pomagali mieszkańcom w dotarciu na groby bliskich nadzorując drogi prowadzące do nekropoli, a także kierowali ruchem, aby zminimalizować utrudnienia komunikacyjne.
Kierowcy musieli się liczyć z częstymi kontrolami. Policjanci zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką się poruszali. Kontrolowali także trzeźwość kierowców oraz stan techniczny pojazdów. Każda kontrola drogowa wiązała się również ze sprawdzeniem, czy jadący używają pasów bezpieczeństwa, a dzieci dodatkowo są przewożone w fotelikach.
Podobnie jak w ostatnich latach, w rejonie cmentarza na osiedlu Kuźniczka kierowcom, którzy chcieli zaparkować swój samochód pomagali także uczniowie z klasy mundurowej Zespołu Szkół Nr 3 w Kędzierzynie-Koźlu. W tym roku ze względu na nowy parking przy cmentarzu wielu kierowców nie miało problemów związanych z zaparkowaniem samochodu. Ruch w rejonie cmentarzy odbywał się bez większych utrudnień.
W Dzień Wszystkich Świętych kierowcy poruszający się po drogach powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego byli zdyscyplinowani. W czasie 5 dniowej akcji na naszych drogach nie doszło do wypadku drogowego. Policjanci odnotowali 11 kolizji.
W piątek (02.11) rano, mundurowi zostali powiadomieni o kolizji na ul. Kłodnickiej w Kędzierzynie-Koźlu. Jak ustali na miejscu 34- letni motorowerzysta najechał na tył osobowego BMW, którego kierowca zatrzymał się przed wiaduktem by udzielić pierwszeństwa nadjeżdżającej z przeciwka ciężarówce. Dodatkowo okazało się że motorowerzysta był nietrzeźwy. Miał blisko 3,5 promila. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Następnego dnia (03.11), około godziny 8:00 policjanci z drogówki zostali skierowani do Ligoty Małej. Jak ustalili mundurowi 23-letni kierowca opla na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie następnie dachował. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie miał nigdy uprawnień do kierowania pojazdami.
W niedzielę, około godz. 9:30 na DK Nr 45 w miejscowości Ciężkowice dachował kolejny pojazd. Tym razem 48-letni kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad audi.
Policjanci apelują o rozwagę i zdrowy rozsądek. Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze może być przyczyną wielu tragedii.